a mianowice...
pracuje mu sie w zawodzie prezydenckim, tj jako stoczniowiec, tj lata po statku w obstawie 3 koreanczykow i mierzy rozne czesci tegoz statku.
a łodzie maju tu po zboju, nie takie odrzanskie albo mazurskie biale floty.
taki np tankowiec na ktorym fedruje ojciec to pomiescic na dziobie moze z 20 par cate winslet i leonardów di capriów.
padre zakupic musial wdzieczne wdzianko w ktorym paraduje na codzien w stoczni.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYjVWl-hct7X5GHaJk8AAxH9IK6G4rmuSSL0w3Fh-8pSnvN0mVHPMQ7WSwyQizyqv91GzXsHEXpDSz8sQUZSeiJewEL2Yaljy8Pt7Nyg89tEl0xnO9ZWCyF3rN4XhQlyzK_Y-1ioeLR0g/s400/k1.jpg)
a nizej padre mape taka spowodowal, ze mozecie okiem rzucic gdzie sypia, jada, gdzie mu statek cumuje, no i gdzie rano w swoim boksie nr 34972 drukuje rózne statku czesci do pomiarów i kawe spija.
Pokaż south korea - geoje na większej mapie.
aaa, slow kilka jeszcze o filipinskich prostytutkach padre chcialby przekazac potomnym.
"strzeżcie sie ich".
reszta pozniej.
2 komentarze:
Twarzowe to Twoje wdzianko :-)
tak właśnie do twarzy potwierdzam do twarzy ci
tylko poprosze jeszcze w wersji z dobrze widocznym plastikowym zielonym kapeluszem ;)
panna ka
Prześlij komentarz