21 grudnia 2009
20 grudnia 2009
28 listopada 2009
kolezanka
24 listopada 2009
13 listopada 2009
11 listopada 2009
dnia ostatniego ciag dalszy
29 października 2009
22 października 2009
uff, emocje opadly, wino sie skonczylo, wszyscy poszli spac.
a padre dalej przezywa 99,5 pkt na 100.
spac nie moze, nosi go, a przeciez to tylko 40k.
ale cos mi sie tak widzi, ze to nie o kase chodzilo...
...to tak jakby w biegu z przeszkodami, na 130 zawodnikow startujacych, zajal drugie miejsce.
faceci.
a padre dalej przezywa 99,5 pkt na 100.
spac nie moze, nosi go, a przeciez to tylko 40k.
ale cos mi sie tak widzi, ze to nie o kase chodzilo...
...to tak jakby w biegu z przeszkodami, na 130 zawodnikow startujacych, zajal drugie miejsce.
faceci.
21 października 2009
19 października 2009
17 października 2009
16 października 2009
dzien 2
koniec sezonu nad baltykiem
15 października 2009
re mini scencje
8 października 2009
cierpliwosci
...padre zarobiony jest, biznes plan tworzy, wiec cierpliwosci moi drodzy, cierpliwosci.
a bedzie sie dzialo, jak skonczy....
a bedzie sie dzialo, jak skonczy....
10 sierpnia 2009
8 sierpnia 2009
16 lipca 2009
14 lipca 2009
10 lipca 2009
8 lipca 2009
faja
6 lipca 2009
25 czerwca 2009
17 czerwca 2009
nasza ciocia kochana
16 czerwca 2009
weekend u reni
no to sie padre spial i rozpoczal poszukiwania landu aby postawic dom, zasadzic drzewo i splodzic braciszka.
tak wiec pojechalismy zwiedzac zachelmie.
padre nic nie wiedzial o zachelmiu, co mu skutecznie kolega moskiewski lechu wypomnial, wiec byly dwa powody aby przeprowadzic wizje lokalna.
land cudnej urody, a jaki plac zabaw....
14 czerwca 2009
stluczka
....pierwsza juz za mna.
koles jakis nie chcial dac tacie skrecic na lysa gore...
no i lewa strona do wyklepania.
koles jakis nie chcial dac tacie skrecic na lysa gore...
no i lewa strona do wyklepania.
10 czerwca 2009
9 czerwca 2009
7 czerwca 2009
na poczatek
oki, padre sie uparl, ze pisac bedzie, fotografie zamieszczac.
glownie to o mnie, ale tez o rodzinie, znajomych. wiecie...
troche czasu mu to zajelo, bo pomyslec musial, przemyslec co i jak... tak, ze nawet sie nie spostrzegl jak minelo 9 miesiecy.
9 miesiecy, 7 dni i cos kolo 18 minut.
od moich urodzin.
a wiec jestem - hellen.
glownie to o mnie, ale tez o rodzinie, znajomych. wiecie...
troche czasu mu to zajelo, bo pomyslec musial, przemyslec co i jak... tak, ze nawet sie nie spostrzegl jak minelo 9 miesiecy.
9 miesiecy, 7 dni i cos kolo 18 minut.
od moich urodzin.
a wiec jestem - hellen.
Subskrybuj:
Posty (Atom)