20 grudnia 2009

kazik

tato, a mama powiedziala ze bedzie kazik

28 listopada 2009

kolezanka


na imie ma kasia, mieszka w wiklinowym koszu razem ze stonogą, misiem-tulisiem, slimakiem, krecikiem, zdzirą, kaczkomewą, gwizdkiem, pilką, pianinkiem, osiolkiem, szkocką hieną, ufff... jest tych przyjaciol w cholere

24 listopada 2009

wysokosc ma znaczenie



prawdziwa kobieta powinna miec lustro na odpowiedniej wysokosci

13 listopada 2009

11 listopada 2009

dnia ostatniego ciag dalszy

dnia ostatniego na plaze sie wybralismy,
woda wciaz zimno-slona byla, piasek jak co dzien nie dal sie zlapac w raczke, tylko mleko smakowalo jakos tak inaczej



29 października 2009

dnia ostatniego

...pogoda nieco nas zaskoczyla

22 października 2009

uff, emocje opadly, wino sie skonczylo, wszyscy poszli spac.
a padre dalej przezywa 99,5 pkt na 100.
spac nie moze, nosi go, a przeciez to tylko 40k.
ale cos mi sie tak widzi, ze to nie o kase chodzilo...
...to tak jakby w biegu z przeszkodami, na 130 zawodnikow startujacych, zajal drugie miejsce.
faceci.

dzien przedostatni

hella daje noge

21 października 2009

dnia piatego

dnia piatego padre kupil mi chinska zabawke kapielowa
niewypal

17 października 2009

dzien trzeci

mamusiu, a gdzie ptaszek?


..padre oprzec sie nie mogl blekitowi z zolcia

16 października 2009

dzien 2

najwieksza sciema pomorza - kolejka retro do niechorza

no i to co foczki lubia najbardziej

padre znowu nie panuje nad horyontem, wrr

pod latarnia

koniec sezonu nad baltykiem


w sumie to nawet bylo mi na reke,
frytki tak nie smierdzialy, pijanych dzieci też nie bylo, caly piasek baltyku moj.
a i tate do knajp nie ciagnelo. bo zmkniete :)

15 października 2009

re mini scencje

dzien 1.
kosmos to morze... tego sie nie da wytlumaczyc, to tak jakbyscie pierwszy raz posmakowali piasku, wody ktora przychodzi a potem ucieka, transowego szumu i zapachu wokol. kosmos..



8 października 2009

cierpliwosci

...padre zarobiony jest, biznes plan tworzy, wiec cierpliwosci moi drodzy, cierpliwosci.

a bedzie sie dzialo, jak skonczy....

10 sierpnia 2009

jeleniej ciag dalszy gory


po ciotce mence poszlismy na lody /czyt. wafelki po lodach/

8 sierpnia 2009

u cioci meni


ciocia ismenka ma fajny salonik prasowy... rynek w jeleniej. wypas mowie wam...

10 lipca 2009

nieco ruchomo


czy "toto" w oczach to kurwiki?
tata nie chical powiedziec...

8 lipca 2009

faja


ktos musi zadbac abym poznala tez zle rzeczy.
tym razem dziadek dostal wielkiego plusa.
dostanie drugiego jak dosypie tytoniu.

6 lipca 2009

ulotne chwile


i znowu ciotka renia. tym razem o poranku

25 czerwca 2009

dziadek


ogrodek, fajeczka i spokoj....

17 czerwca 2009

nasza ciocia kochana


no i w tym zachelmiu, na tym placu, ciocia renia pokazala co potrafi....
oj, widze tu potencjal do zabawy jak dorosne.

16 czerwca 2009

weekend u reni




no to sie padre spial i rozpoczal poszukiwania landu aby postawic dom, zasadzic drzewo i splodzic braciszka.
tak wiec pojechalismy zwiedzac zachelmie.
padre nic nie wiedzial o zachelmiu, co mu skutecznie kolega moskiewski lechu wypomnial, wiec byly dwa powody aby przeprowadzic wizje lokalna.
land cudnej urody, a jaki plac zabaw....

14 czerwca 2009

stluczka

....pierwsza juz za mna.
koles jakis nie chcial dac tacie skrecic na lysa gore...
no i lewa strona do wyklepania.

7 czerwca 2009

na poczatek

oki, padre sie uparl, ze pisac bedzie, fotografie zamieszczac.
glownie to o mnie, ale tez o rodzinie, znajomych. wiecie...

troche czasu mu to zajelo, bo pomyslec musial, przemyslec co i jak... tak, ze nawet sie nie spostrzegl jak minelo 9 miesiecy.
9 miesiecy, 7 dni i cos kolo 18 minut.
od moich urodzin.

a wiec jestem - hellen.